![]() |
źródło: Pixabay.com |
– Och tak… Tak dobrze… Bernie! Mój kochany… Nie przerywaj… Jest tak cudownie. Jeszcze trochę. Och… pieprz mnie!
Przez chwilę wiła się w pościeli, po
czym sięgnęła ręką między nogi. Stymulacja samym członkiem już jej nie
wystarczała. Konieczna stała się pomoc własnego palca, który z właściwą
sobie wprawą odnajdywał najbardziej newralgiczne miejsca. Z głową
wciśniętą w poduszkę wypinała pupę w kierunku kochanka, czując jego
coraz śpieszniejsze ruchy. Na ile go znała, finał był blisko, podczas
gdy ona potrzebowała jeszcze kilku solidnych bodźców do osiągnięcia
pełni szczęścia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.